środa, 30 maja 2012

Lion King - to koniec

Nie będę już pisać na tym blogu skończyły mi się pomysły na króla  lwa i kiedyś może utworze nowego bloga.

piątek, 4 maja 2012

Lion King - Wybór królowej cz.2

Na szczęście Namie się nic nie stało tylko stukał łapę.Obaj wstali cali w siniakach.Kiara była w szoku jak można zrzucić własne dziecko.
-Aaał moja łapa-powiedziała Nama.
-Ciesz się-powiedział Tovu.
-A niby z czego.
-A z tego że spadłaś na mnie i nie połamałaś się.
Kovu wszedł na lwią skałę i zaczął przemowę.
-Chcecie mieć za królową taką niezdarę-powiedział.
Lwica spojrzała się na brązowego lwa, zaczęły jej lecieć łzy.
-Nie takiego cię poznałam-powiedziała Kiara.
Wtedy przyszła najstarsza lwica w stadzie, Sarabi.Wiedziała co się dzieje.Kovu zaczyna być taki jak Skaza.
Lew myślał że nie żyje,a jednak tu jest.Lwice zaczęły krzywo patrzeć na króla.
-No na co czekacie zabić ją-warknął Kovu.
-Ty nie będziesz,nie jesteś i nigdy nie byłeś królem-powiedziała Sarabi.
Kovu stał sparaliżowany a lwice zaczęły się buntować.Kiara podeszła do niego.
-Teraz ja wydam na ciebie wyrok-lwice zaczęły krzyczeć.
-Wygnanie-krzyknęła Nama wspinając się do nich.
Kovu został sam a Kiara spotkała nowego lwa z rajskiej ziemi,Afua.Nama spędziła noc z Tovu.Lwia ziemia została podzielona na trzy części dla Namy,Chaki i Shani.

czwartek, 3 maja 2012

Lion King - Wybór królowej cz.1



Nama była przyszywaną siostrą Chaki i Shani.Na początku nie mieli do niej zaufania.Ale potem jakoś się do niej przyzwyczaili.Lwica miała dobre serce i była dla każdego miła także była wrażliwa.Często chodził z Kiarą na polowanie.Kiedy tylko pojawiła się Nama,Chaka i Shani czuli się mniej ważni.Czas aby nauczyli się trochę więcej o życiu...Kiara z Namą plotkowały jakby nic więcej ich nie obchodziło.A Chaka spacerował z Janą.Shani rozmawiała z Kovu.Niedługo miały się odbyć wybory.Wszystkie lwy miały powiedzieć dlaczego to oni mieli zostać królem/królową.Kovu zawsze był po stronie Shani i Chaki.
A Kiara - Namy,dużo lwów na nią głosowało.
-Jestem pewna że to właśnie ona-powiedziała Kiara.
-To jeszcze da się zmienić-Kovu pobiegł w stronę Namy.
Zawołał ją i podłożył jej kamyk pod łapę.Wywróciła się i spadła ze lwiej skały dobrze że ko niej był Tovu.