środa, 25 kwietnia 2012
Lion King - śmierć Kopy
Na lwiej ziemi wszyscy się cieszyli.Nala zaszła w drugą ciąże Kopa myślał że to będzie chłopak.Tego dnia miała urodzić.Wszyscy się zebrali wokuł niej Kopa prubował przejść.Musiał pierwszy zobaczyć brata.Pełzał
między nogami dorosłych.Przed wejściem do jaskini zebrała się liczna grupa lwic wszystkie stały ciasno.
Wszystko sobie zaplanował nie mogło być inaczej.A jednak mogło,to była dziewczynka.
-Gdzie mój braciszek-Powiedział Kopa.
-Głuptasie to dziewczynka-Powiedział Simba przytulając syna.
Gdy ją zobaczył pomyślał że to już koniec że ona zostanie królową bo dziewczyną się ustępuje.Wyrwał się ojcu i zaczął cicho płakać.Nala i Simba nie zauważyli jak ich syn płacze.
-A jak ją nazwiecie-dopytywała się Sarabi.
Padały różne imiona ale żadne z nich się im nie podobało.Kopa nie wytrzymał i krzykął na cały głos.
-Kiara
-I tak zresztą będzie królową-Wykrztusił ledwo Kopa.
-Nie mów tak to ty będziesz królem-pocieszała go Nala.
-Będę?
-No jasne że tak.
Wszyscy razem przytulili Kiare.Wtedy Kiara otworzyła oczy i spojrzała się na Brata, zaczęła się śmiać.
Wszyscy zaczeli wzdychać ze szczęścia.
W tym samym czasie Zira urodziła chłopca nikt do niej nie przyszedł tylko jej dzieci.Vitani cieszyła się ze nowego braciszka za to Nuka go nienawidził.
-Jak go nazwiesz mamo-ciekawiła się Vitani.
-Może Kovu?-zaczął marudzić Nuka.
-Dobra może być-Odpowiedziała mu Zira.
-Vitani możesz mi powiedzieć gdzie bawisz się z Kopą-dopytywała się Zira.
-Na granicy złej i lwiej ziemi a co?
-Nic,a możesz coś dla mnie zrobić.
-Co!?
-Przyprowadzisz tu do mnie Kope dobrze.
-No dobrze.
Następnego dnia Kopa i Vitani bawili się koło rzeki.
-Choć znam fajną zabawę-pochwaliła się Vitani.
-Pobawmy się w nią-powiedział Kopa.
Vitani zaczęła skakać po kawałkach kłód starych które przepływały przez rzekę.A Kopa za nią,nagle się poślizgnął i nie mal wpadł do wody.
-Vitani pomóż mi!-powiedział Kopa.
-Zaczekaj pójdę po pomoc-Powiedziała Vitani.
Schowała się w krzaki i obserwowała jak Zira zaczyna się skradać.Gdy była gotowa wyskoczyła z krzaków i złapała lewka w pysk.Postawiła go na ziemi.
-Dziękuje-powiedział Kopa.
-Proszę,a tak w ogóle to co ty tu robisz całkiem sam-zapytała się Zira.
Kopa trochę się przestraszył.Wtedy Zira wzięła zamach i podrapała lewka i jeszcze zaczęła się śmiać.
Kopa zrozumiał że czas uciekać.To wszystko zobaczył Zazu.
-Lecę do Simby-powiedział Zazu.
Ptak opowiedział to zdarzenie i padł ze zmęczenia.Nala zawołała stado i ruszyli w tym kierunku.Gdy byli na miejscu Kopa już nie żył.Zira stała koło niego i udawał ze nic nie zrobiła.
-Ty!-powiedział Simba.
Żuci się na Zire i ugryzł ją w ucho.Zira została wygnana ze stada.Kilka lwic protestowało i poszły za nią.
Kopa się obudził i próbował znaleźć lwią skałę.
piątek, 20 kwietnia 2012
Lion King - spotkanie cz. 2
W tym samym czasie Chaka i Zik sobie rozmawiali o jakimś tam sprawach.Najwięcej rozmawiali o Janie,zwłaszcza Chaka.Gdy przychodziła do nich z Kali nie mógł od niej oderwać oczu.Albo jak
lwiczka chciała do niego zagadać zawsze się czerwoni.
-Jana ma ładne oczy-powiedział o tylko niej myśląc.
-Coś mówiłeś-powiedział Zik.
-Yyy...nic.
-Hej pój ćmy zobaczyć co u dziewczyn.
-Musimy.
-No choć.
Lwy były już blisko nich a Kali i Jana odpędzały Gize.Korciło je żeby mu coś powiedzieć.Ale były dobrze wychowane i nie mogły.Zik i Chaka zrobiły to za nie.Potem zaczęli się razem bawić.
Kali uśmiechała się do Zika i jakby tak się do siebie zbliżyli.Następnego dnia były walentynki i lwy zbierały kwiaty.Chaka z rumięcami na twarzy zebrał pół łąki.Inne Lwy były na niego wściekłe,miały
po 1 lub 2 kwiatki a nie 50.Zik po kryjomu zerwał mały kwiatek i poszedł do Kali.Miał iść razem z Chaką ale wolał sam.Chaka tarzając wielką górę kwiatów w tym czasie Kali i Zik dawno rozmawiali.
Jana myślała że już nie przyjdzie gdy nagle pojawił się z bukietem kwiatów.I tak spędzili cały dzień razem.
-Musimy.
-No choć.
Lwy były już blisko nich a Kali i Jana odpędzały Gize.Korciło je żeby mu coś powiedzieć.Ale były dobrze wychowane i nie mogły.Zik i Chaka zrobiły to za nie.Potem zaczęli się razem bawić.
Kali uśmiechała się do Zika i jakby tak się do siebie zbliżyli.Następnego dnia były walentynki i lwy zbierały kwiaty.Chaka z rumięcami na twarzy zebrał pół łąki.Inne Lwy były na niego wściekłe,miały
po 1 lub 2 kwiatki a nie 50.Zik po kryjomu zerwał mały kwiatek i poszedł do Kali.Miał iść razem z Chaką ale wolał sam.Chaka tarzając wielką górę kwiatów w tym czasie Kali i Zik dawno rozmawiali.
Jana myślała że już nie przyjdzie gdy nagle pojawił się z bukietem kwiatów.I tak spędzili cały dzień razem.
Lion King - spotkanie cz.1
Kali i Jana mieszkały na Rajskiej ziemi, Esalla była królową. Przygarnęła je i opiekowała się nimi.Było im razem bardzo dobrze .Esalla opiekowała się także Kopą i kilkoma innymi lwiątkami.Lwiczki bardzo lubiły jak ich przybrana mama opowiadała.Opowiadała im jak siedzieli pod gwiazdami i potem patrzyli sobie w oczy. Następnego dnia dziewczynki rozmawiały o tym za kogo wyjdą za mąż.
-Ja na pewno za Chake-pochwaliła się Jana.
-A niby czemu akurat ty-warknęła Kali.
-A stąd że go bardzo dobrze znam a ty nie.
Całą tą rozmowę podsłuchiwał Giza.Zakochał się w nich i wolał żeby się o niego nie kłóciły.Był
natrętny i chciał mieć je tylko dla siebie.Gdy wyskoczył z traw Jana i Kali zaczęły się od niego odsuwać.Ale on ich nie puścił, zaczął opowiadać jak pokonał Shani w wyścigach.To nie było prawdą
,chciał się popisać.Każdy lew miał jakąś cechę np.Chaka - spryt,Shani - szybkość a Nama - czułe serce,Jana i Kali - sympatie u wielu lwów.Giza nie posiadał żadnej z nich i dlatego się szarogęsił.
W tym samym czasie Chaka i Zik sobie rozmawiali.
czwartek, 19 kwietnia 2012
wtorek, 17 kwietnia 2012
Nala troche podrosła i umiała zrozumieć wiele spraw.Gdy Mheetu spotkał po raz pierwszy hieny,Nala postawiła im warunek.Jeśli nie zabiją lewka każdemu z nich pomoże w trudnej sytuacji.Hieny nie potrzebowały pomocy no chyba że Ed. Zgodziły się i odeszły, Nala szybko wzięła brata w pysk i zaniosła do matki.Po jakimś czasie Ed pobiegł do wodopoju tam była Nala i kilka innych lwic. Zaczęły coś między sobą szeptać i jedna z nich krzyczała obrazili we słowa dotyczące Eda.To akurat wiedział i było mu przykro.Co prawda był tylko głupią hieną ale też miał uczucia.Lwica postanowiła obronić Eda,lwice tego się nie spodziewały.Powiedziała im co myślała i tak
wyszło że on to wszystko słyszał.Pomyślał że Nala go lubi.Od tego czasu nie odstępował jej na krok od niej.
Nala to zauważyła i zaczęła mu tłumaczyć różne.Jak się zachować i pomagać podczas polowania lwicą.
Gdy były walentynki hieny dawały sobie kwiaty i spędzały ze sobą dużo czasu.Ed nie wiedział co jej dać więdz przyniósł jej mały kamyk. Nawęd ładny był , Nala się ucieszyła(trochę).
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sory za te małe litery.
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Lion King - Nuka ma syna?
Nuka i Dotty byli już ze sobą jakiś czas.Dotty zaszła w ciąże i urodziła lwiątko.
-Jak je nazwiemy-zapytała Dotty patrząc na malucha.W jej oku zakręciła się łza,to by łza radości.
-Może...Giza-powiedział po namyśle Nuka.
-Tak,to bardzo ładne imię-pochwaliła go Dotty męża.
Rozmawiali sobie jakby nigdy nic.Wszystko to podsłuchiwała Spotty,Była zazdrosna o siostrę.Też chciała mieć dziecko.Ale jej związek był nie udany.Była z lwem z lwiej ziemi,on ją wykorzystał.Chciał zabrać Name a potem zostawić ją gdzieś na lwiej skale.Nama była jego córka ale on wolał syna.Po tym wszystkim Spotty
wpakowała się w wielkie kłopoty.A Dotty nawęd jej nie pocieszyła.Chciała się odegrać na siostrę , więc
opowiedziała całe zdarzenie Zirze ona podała tą informacje Serpen a ona Vitani.Tak ta informacja rozeszła się po lwim królestwie.Dotty nie było miło chciała zapaść się pod ziemie.Zaprosiła ją Vitani żeby z nią porozmawiać.Rozmowa trochę trwała.Vitani wpadła na pomysł aby Dotty,Giza i Nuka zamieszkali.Tak zrobiła,następnego dnia już jej nie było.Tam Giza poznał Jame, lubili się.Ale po mimo starani Giza był na drugim miejscu zaraz po Chace.
Lion King - Jana i Chaka
Chaka,Nama i Shani byli rodzeństwem.Szanowali się bawili i czasem nawęd dokuczali sobie,ale to rzadko się zdarzało.Kovu i Kiara zabraniali im wybierać na złą i Rajską ziemie.Przede wszystkim Shani łamała zasady i nie obchodziły ją nauki Ojca.Szła gdzie chce i zabierała ze sobą Chake.Nie chciał z nią iść ale ona umiała przekonać nawęd zebrę żeby wskoczyła jej do paszczy.
*************
W tym czasie Jana bawiła się na podwórku.Jana to lwiczka mieszkająca na Rajskiej ziemi.Po jakimś czasie
Janie znudziła się zabawa i pobiegła.Jeszcze nie wiedziała gdzie pójdzie ale miała przeczucie że to dobry kierunek.Chaka także zmierzał w tym kierunku.
-S...Shani-powiedział przerażony Chaka patrząc na ruszający się krzaczek.
-Co?-zapytała
-Tam się coś rusza!
-Gdzie?
-Aaaaa!-krzyknęły jednocześnie lwiątka zamykając oczy ze strachu.
Spojrzeli sobie w oczy,przed nimi stała przestraszona Jana.Już miała uciekać ale Shani ją zatrzymała.
-Kim jesteś?-spytał nie pewnie Chaka przyglądając jej się uwarzenie.
-Kto ja?-zapytała Jana.
-Tak ty-odpowiedziała jej złośliwie Shani...
Całą rozmowę podsłuchiwał Zazu. Od razu poleciał do Kiary i poskarżywszy się że lwy złamały przepisy.
Para nie była zadowolona i pobiegła za ptakiem.
Kovu wyskoczył z krzaków i starał przepędzić lwiczke.Kiara złapała Chake i pobiegła na lwią ziemie.
Po mimo tłumaczeni rodziców Chaka spotykał się z Janą.
niedziela, 15 kwietnia 2012
Lion King - Obrazki cz.1
Zrobiłam kilka obrazków i mam nadzieje że wam się podoba.Ile dajecie punktów (10/10).
piątek, 13 kwietnia 2012
Lion King - Narodziny Mufasy i Taki
Uru miała urodzić, Ahadi był przekonany że to będzie 1 lwiątko.Ale urodziły się dwa.Lew wiedział że drugi będzie mu przeszkadzał. Nawet próbował jedno zostawić ale mu się nie udało.
-Jak je nazwiemy-spytała Uru
-To na pewno będzie Mufasa a to brązowe ....
-Taka-dokończyła Uru.
Byli zadowoleni i chętnie się nimi zajmowali.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem że było krótkie no ale nie miałam pomysłów
-Jak je nazwiemy-spytała Uru
-To na pewno będzie Mufasa a to brązowe ....
-Taka-dokończyła Uru.
Byli zadowoleni i chętnie się nimi zajmowali.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem że było krótkie no ale nie miałam pomysłów
Lion King - konto na deviantart.com
Załorzyłam konto na deviantart.com jak by co to jestem tak jako Vitani963.
środa, 11 kwietnia 2012
Lion King - Post
W piątek mam zamiar ogłosić nowy post.W którym znajdą się wasze obrazki.Więc ogłaszam konkurs na najlepszą prace przedstawiając swojego ulubionego lwa.Oczywiście praca może być wykonana na różne sposoby.Najlepiej gdyby to były to lwy wymyślonej przez was.
A oto przykład :
A oto przykład :
poniedziałek, 9 kwietnia 2012
Lion King - Lany Poniedziałek
Na lwiej ziemi już był lany poniedziałek.Lwiątka bawiły się przy strumyku i czekały na lwice którą wrzucą
do strumyku. Zauważyli że Simba i Nala spędzają tam dużo czasu. Postanowili ich przestraszyć tak aby wpadli do strumyka.Udało im się ale sami też wpadli do wody .Wszyscy zaczęli się śmiać,bawili się tak długo że nie zauważyli że już jest ciemno.Na lwią skałę wrócili mokrzy i zmęczeni.Lwice zaczęły się śmiać że tacy są duzi a bawią się z maluchami.Nie chcieli być gorsi więc zwołali zebrani koło wodopoju maluch poszli za nimi.
-Teraz-krzyknęła Nala patrząc na lwiatka które zaczęły wypychać dorosłych.
I tak obchodzono Lany poniedziałek co roku.
Lion King - Nauka i konkurs
Nie będę miała czasu pisać opowiadań , muszę się uczyć.Napisze dopiero w czwartek wieczorem.
1.kto jest na ilustracjach
.2Kim te lwy były dla Vitani:
Kovu
Tojo
Nuka
Skaza
Dotty
Kopa
3.O kim mówię.
Dzieci Kiary.
Ojciec Vitani,
sobota, 7 kwietnia 2012
Lion King - moja wersja.
Po zniknięciu Simby,Skaza przejął rządy nad lwią.Nala wpadła w depresje , że nie zdążyła go przeprosić to
jeszcze gdzieś zniknął.Tama zawsze był przy niej i ją pocieszał.Po kilku latach postanowili być razem,układało im się dobrze.Rozumieli się doskonale , trwało to krótko bo po jakimś czasie zjawił się Simba.Gdy Simba był królem wybrał Nale jako swoją żonę.Była przestraszona , nie chciała być z Simbą tylko z Tamą.Tłumaczyła mu że go nie kocha.A on to ignorował , nie chciało mu się wierzyć że Nala kocha Tamę.Płakała nocami było to do niezniesienia .Simba uwierzył jej dopiero gdy zobaczył ich razem.Lew odszedł a Tama był królem.
Tama razem z Nalą mieli dwójkę dzieci ( Aiko i Asali ).
piątek, 6 kwietnia 2012
czwartek, 5 kwietnia 2012
Lion King - Kimba biały lew
Znalazłam informacje o lwu który jest jakby Simbą.
Kimba Biały Lew
Panja jest królem dżungli. Pewnego dnia jego żona Eliza zostaje złapana w pułapkę i użyta jako przynęta na króla. Panja ginie, prosząc przed śmiercią Elizę aby nadała dziecku imię Kimba. Na statku, który wiezie Elizę do zoo, królowa rodzi syna, któremu nadaje imię Kimba, opowiada mu o jego ojcu i każe uciekać ze statku. Następnego dnia Kimba odnajduje w wodzie resztki statku. Ryby uczą go pływać, a drogę do dżungli wskazują mu motyle. Lwiątko wraca do dżungli, gdzie zostaje królem. Rośnie w towarzystwie wielu zwierząt, poznaje ludzi, walczy ze złym lwem i hienami, otwiera szkołę i restaurację, spotyka swoją siostrę, a nawet leci balonem.
Nowe Przygody Kimby Białego Lwa
Serial opowiada o przygodach Kimby, który musi walczyć z przeciwnościami losu, a po śmierci swojej cioci wkracza tymczasowo na drogę zła, ale na szczęście zostaje nawrócony...
Lew Leo
Leo dorasta i musi bronić dżungli, zostaje także ojcem i uczy swoje dzieci jak należy postępować. Dwa ostatnie odcinki są alternatywnym zakończeniem dla Cesarza Dżungli Leo, które kończą się szczęśliwie.
Cesarz Dżungli Leo
Leo ma dwoje dzieci: Rune i Rukkio. Pewnego dnia Rune i Rukkio znajdują wrak samolotu. Następnego dnia do dżungli przylatuje doktor Ham Egg ze swoją ekipą, doktorem Mustache i jego asystentem panem Lemonade. Doktor Mustache ratuje Rune spod pnia drzewa, a Rune jest mu bardzo wdzięczny. Pyta ojca o ludzi, który mówi mu, że nie wszyscy ludzie są źli. Następnego ranka Rune ucieka z dżungli do ludzi. Znajdują go rybacy, którzy sprzedają lewka do cyrku. Tam Rune poznaje Mary, cyrkową akrobatkę i mysz Jacka. W tym czasie w dżungli rozprzestrzenia się epidemia nakrapianej gorączki, na którą umiera Lyre, żona Leona. Po jej pogrzebie Rukkio zaczyna chorować. Leo spotyka doktora Mustache i prosi go o pomoc. Doktor Mustache leczy Rukkio. W dowód wdzięczności Leo postanawia zaprowadzić doktora Mustache i jego asystenta do księżycowej góry. Po pożarze w cyrku Mary odsyła Rune do dżungli. Doktor Ham Egg ze swoją ekipą również wyruszają do księżycowej góry. W trakcie wyprawy cała jego ekipa ginie. Gdy Leo, doktor Mustache i pan Lemonade są na miejscu pojawia się Ham Egg i zabija pana Lemonade. Sam potem ginie, ponieważ zjadł trujący kamień. Leo popełnia samobójstwo aby doktor Mustache miał jedzenie i schronienie przed zimnem. Rune wraca do dżungli, gdzie razem z doktorem Mustache widzą chmurę w kształcie Leona.
Lion King - konkurs!
1.Co to za lwy?
2.Ułóż imiona z rozsypanki wyrazowej.
AAMN
MBSIA
CHKAA
LAAN
3.O kim mówię?
Matka dwóch lwów, występują w król lew 1.
Ojciec Vitani.
Nagrody.
Dyplom i 5 komentarzy.
Dyplom.
2 komentarze.
Lion King - przyjaciel Nali
Ostatnio Nala więcej czasu spędzała z Tamą.Simbie to się nie podobało,był zazdrosny o nią.Następnego dnia
Nala przeprosiła lwa i zaczęli się bawić.Tama przechodził właśnie koło nich i zaczął zagadywać Nale.
-hej może pójdziemy na lwią skałę-powiedział Tama.
-Jasne-odpowiedziała mu Nala i pobiegła za nim.
Lew został sam.
Simba postanowił ich śledzić.Tama to zauważył go i zaczął biec coraz szybciej.Nagle Simba się przewrócił,
lwy zaczęły zwalniać.
-Łał,ale jesteś szybki-powiedziała zdyszana Nala.
-Dzięki,ty też byłaś nie najgorsza-powiedział Tama.
Lwiątka zaczęły się wspinać.
-Znam fajne miejsce do zabawy-powiedział Tama.
Rosły tam różne rośliny.Były tak wysokie i grube że można się po nich wspinać.Było też kilka krzaków za
którymi schował się Simba.Nie wiedział że krzaki były trujące.
Nala usłyszała szelest i pobiegła do szczeliny a za nią Tama.Z krzaków wyskoczył Simba i zaczął drapać Tamę.Nala nie mogła na to patrzeć rzuciła się na Simbe.Wracali do jaskini,Nal zawsze kładła się koło Simby ale tym razem trzymała się z daleka od niego.
środa, 4 kwietnia 2012
Lion King - Wygnanie Ziry
Chyba znacie film o królu lwie więc nie będę opisywać całej walki zacznę od śmierci Taki ...
Ogień zgasł a burza ucichła.Zira zaczęła szukać Taki.Zauważyła go gdy dym zaczął znikać.Lwica nie traciła czasu, pobiegła .Niestety Taka już nie żył.Nie mogła się po tym wszystkim pozbierać.Obwiniała za to Simbę,
ale on nie był tym za specjalnie przejęty.Powiedział do niej że trzeba żyć dalej.Po jakimś czasie Zira obmyśliła
plan którym było zabicie Kopy.Plan się powiódł... niby bo Kopa przeżył atak Ziry.Gdy Simba przyszedł na miejsce zdarzenia był zdruzgotany .
-Coś ty narobiła!-powiedział Simba spuszczając głowę.
-Kto ja?-powiedziała Zira uśmiechając się do Pary królewskiej.
-Trudno trzeba żyć dalej.-Teraz Simba wie jak czuła się Zira.Pszysiągł sobie że zapamięta to uczucie do końca życia.
niedziela, 1 kwietnia 2012
Lion King - To przez Lillę!
Na lwiej ziemi wszystko układało się dobrze... ale że pojawiła się Lila ta historia potoczyła się inaczej.
Kiara urodziła dwa małe lwiątka (Chaka i Shani).Byli w jaskini i musieli już wracać.Wtedy znaleźli Name,była ledwo żywa.Kovu zrobiło się żal lwiatka i zabrał ją ze sobą.Wszyscy gratulowali Parze tych ślicznych lwiatek.
Simba musiał ogłosić ich nowymi królami,bo tylko król mógł to zrobić.Wracając do Lilly zmierzała właśnie w kierunku Simby.Chciała się zemścić na Kopie za to że ją porzucił.Poszła oczywiście z Narvu.Był już dorosłym lwem i też chciał zemsty.Kovu dołączył się do Simby,chciał o coś się zapytać.Nagle znienacka wyskoczyła Lilla i rzuciła się na Kovu a Narvu na Simbe.Kovu próbował bronić Simbę ale na marne.Simba był starszym Lwem i nie był taki szybki i silny jak kiedyś.Zazu przylatywał nad wąwozem i dostrzegł leżącego bez ruchu Simbe a nad nim Kovu.
Opowiedział całe zdarzenie Kiarze i Nali.Były zdruzgotane,Kiara nie traciła czasu zwołała lwice i kazała biec im nad wąwuz.Sarafina i Sarabi zostały z dziećmi Kiary.Lwice nie wierzyły własnym oczom .Wszystko wyglądało na to że Kovu zabił Simbe.Kovu zaczął się tłumaczyć ale nikt mu nie uwierzył.Nikt nie wiedział co zrobić.Po namyśle Kiara zdecydowała że Kovu musi odejść.Kiara została sama.Musiała zostać królową pomagały jej w tym inne lwice.
Subskrybuj:
Posty (Atom)